Kolejny kongres Międzynarodowego Komitetu Ratownictwa Alpejskiego ICAR przeszedł do historii. Z naszej strony pojawił się tam Sebastian Fijak nasz instruktor – będący także delegatem Deutscher Alpenverein – biura centralnego w Monachium. W samym kongresie uczestniczyło 460 osób z całego świata.

Jak zwykle pokazano wiele nowości i ciekawostek, które już są wdrażane lub niebawem będą miały nie bagatelny wpływ na przyszłość bezpieczeństwa w górach.

Jedną z ciekawszych i bardziej gorących dyskusji była ta dotycząca rekomendacji używania plecaka lawinowego – tym samym “trójca” czy “ABC” lawinowe zamieniłoby się w “quattro” lub “ABCD”. Przyszłość tej rekomendacji jeszcze nie jest pewna, ale w toku rozmów można zauważyć rosnące znaczenie plecaków lawinowych. Dodatkowo za tym nowym zaleceniem przemawia praktyka – plecaki nie tylko stają się tańsze, lżejsze, ale i wykazują bardzo dużą skuteczność przed zasypaniem – co znajduje odzwierciedlenie w statystykach i konkretnych przykładach.

Zdjęcia grupowe w czasie zajęć praktycznych

Niewątpliwie ciekawym było nasze uczestnictwo w dniu praktycznym, który obejmował m.in. możliwość przetestowania nowego systemu służącego do lokalizowania zasypanego po sygnale jego telefonu komórkowego. System SAR TOPR co ciekawe w sposób bezpośredni pochodzi od systemów podsłuchowych stosowanych przez służby specjalne (choćby z tego powodu nie znajdziecie zbyt wiele szczegółowych informacji o firmie tworzącej to rozwiązanie). Samo działanie przybliżymy Wam już niebawem – jest bardzo ciekawe, bo oprócz poszukiwań pozwala na komunikację np. Ratowników z poszkodowanym (służy nie tylko do poszukiwań w lawinie). Ma też być zintegrowany z aplikacją “Ratunek” co stworzyłoby potężne narzędzie w odnajdywaniu zaginionych w górach. Drugim etapem były warsztaty z zarządzania sytuacją kryzysową i pokaz ratownictwa w terenie nie pozwalającym na szybka interwencję służb ratowniczych.

W czasie samych sesji wykładowych poruszono kilka ciekawych tematów – m.in. dotyczących kompleksowości szkolenia lawinowego mającego obejmować też podstawowe zajęcia z resuscytacji krążeniowo-oddechowej oraz… wykorzystania klocków LEGO w nauczaniu strategii ratownictwa lawinowego – jak się domyślacie te i inne nowości już w tym sezonie znajdziecie na naszych kursach.

Klocki LEGO w akcji :D

Istotnym tematem poruszanym w tym roku była pomoc psychologiczna dla ratowników, u których nieraz praca wywołuje objawy identyczne do stresu pourazowego charakterystycznego dla weteranów wojskowych. Wprowadzenie tego typu “zaplecza” dla polskich ratowników powinno być priorytetem na najbliższe lata.

Na pewno ciekawe będzie wykorzystanie dronów – dotąd używanych do celów nie związanych z ratownictwem – jak się okazuje mogą nie tylko służyć do przeszukiwania lawiniska detektorami (i to nawet w tyralierze), ale i wspomóc ratowników sprzętem do zaawansowanych zabiegów medycznych czy nawet transportu poszkodowanego (sic!).

Same obrady były urozmaicone spotkaniami z naszymi partnerami komercyjnymi oraz pokazami m.in. różnych rodzajów śmigłowców oraz nowoczesnego sprzętu przydatnego w ratownictwie i pracy przewodników górskich.

Była to kolejna konferencja, która powiększa wiedzę naszej kadry, jak również praktyczne możliwości wypróbowania nowych metod szkoleniowych, które wdrożymy niezwłocznie w naszych kursach.